Kinga

26 paź 20171 min

w winnicy. owoc pasji i pracy

Jest jeszcze ciemno kiedy wyruszam, więc na Wrzosach spotykam najpierw światło latarki a kiedy zwalniam to również młodego człowieka. "Do winnicy?" - pytam kiedy się zatrzymuję i proponuję podwiezienie, bo ja też tam właśnie zmierzam. Wyjeżdżamy na górę, jesteśmy pierwsi więc nie mamy pewności, że to właściwy punkt. Za nami jednak nadjeżdżają kolejne osoby. Poznaję więc Piotra (młody człowiek od latarki), Mariana i Marcina - Rybnianie. Rozmowa toczy się w kierunku ciekawych miejsc na spacery - jest ich mnóstwo. W tym czasie pojawiają się kolejne osoby. Widok z góry oszałamiający.

"Jura "- druga pod względem wielkości winnica w Małopolsce usytuowana jest właśnie tu - na stoku w Rybnej, na Wrzosach. Jest owocem pasji i ciężkiej pracy. Umawiam się przy okazji winobrania z właścicielem - panem Marcinem, że będę mogła zrobić zdjęcia i porozmawiać.

Podążamy wszyscy za panem Marcinem na stok, jest nas kilkanaście osób. Pracownicy dostają sekatory w ręce i wiadra i ruszają do pracy. Panuje bardzo miła atmosfera.

Każdy rząd jest opisany wg kolejności oraz nazwy szczepu, tabliczki mają różne kolory.

Najpierw była idea, później długie kilometry poszukiwań właściwego miejsca (kierunek zachodnia Polska) i właściwie przypadek (traf, zrządzenie losu), że właściciele stanęli na rybniańskim wzgórzu i zdecydowali, że "to jest to". A później ogrom pracy. Pięknie i z pasją opisują to właściciele na swoim blogu - http://winnicajura.pl/.

Pan Marcin uczestniczy w pracy, wszyscy bardzo starannie ją wykonują i przebrane czyste grona wrzucane są na wóz. Pierwsze butelki wina staną na sklepowych półkach w przyszłym roku - to będzie Solaris.

Praca wre, kiedy się żegnam. Bardzo wszystkim dziękuję za poświęcony czas i rozmowę. Właścicielom życzę powodzenia!

#jura #winnicajura #winobranie #winnicarybna

    1740
    2