Kinga

26 wrz 20201 min

baśń

Za kilkoma wzgórzami, za kilkoma lasami, wcale nie tak znowu dawno temu żyła dostatnio rodzina, której urodziło się dziecko. Ponieważ świeżo upieczeni rodzice byli ludźmi wpływowymi i z koneksjami - na chrzciny zaprosili dwanaście zaprzyjaźnionych wróżek. Tę bajkę znacie na pewno, wiecie zatem, że wróżek było trzynaście. Jedna jednak miała ostatnio zły PR w lokalnej prasie - tej więc nie zaproszono.

Po uroczystym obiedzie każda z zaproszonych wróżek podchodziła do dziecka i składała mu życzenia wymawiając magiczne zaklęcie. Kiedy od kołyski odchodziła jedenasta wróżka - drzwi do ogromnego salonu otwarły się z impetem i wyrywając się body guards do dziecka kierowała się ta niezaproszona wróżka. Nie będę opisywała zamieszania jakie powstało, ważne że trzynasta wróżka podeszła do kołyski i ze złością rzuciła - Przez to, że nie zostałam zaproszona życzę ci, abyś większą część życia spędził w kamieniołomach i kopalniach ciężko pracując a twoje ręce pokrywały się pęcherzami i bąblami!

Zapadła cisza a wróżka odwróciła się i wyszła. Blady strach padł na rodziców i obawy o przyszłość maleństwa.

Tę bajkę znacie jednak i wiecie, że pozostała nam jeszcze jedna wróżka. Podeszła ona do dziecka i powiedziała - Nie mogę cofnąć zaklęcia mojej poprzedniczki, ale mogę złożyć życzenia od siebie. Zatem będziesz kopał i kuł w kamieniołomach i kopalniach a tam będziesz znajdował piękne agaty, ametysty i inne cudowne minerały, które będą cieszyły ciebie i innych ludzi a znajdując je zapomnisz o pęcherzach i bąblach na rękach.

Teraz już wiecie skąd się wzięli "agatowcy" 😉

#agaty #zdjęciaispacery #poszukiwanieagatów

    1680
    7