Prosta droga - od parkingu do Góry Zalaskiej, żadnej filozofii nie ma. Jest tylko raj dla zmysłów. Można co prawda schodzić z głównej drogi i zagłębiać się w odnogi, w wąwozy, meandrować między pagórkami - ale dziś proponuję patrzeć na to z góry - z pozycji królowej pór roku. Wiem, każdy ma swoją ulubioną porę, swój czas - ale spójrzcie - tyle złocistości, purpury i blasku ma tylko jesień. Wiem, nie każda - dlatego cieszmy się nią. Orlej to doskonałe miejsce do niedzielnych