top of page
  • Zdjęcie autoraKinga

po górach, dolinach...


Poranne mgły są takie nieoczywiste - albo opadną i zaświeci słońce, albo utrzymają się przez cały dzień, który będzie szary i ponury. Niedzielny ranek przywitał mgłą, ale warto było ruszyć na spacer, bo jeszcze przed południem można było zobaczyć czyste niebo. Bednarze mają piękne położenie - droga ciągnie dolinką wzdłuż strumienia, a wokół wysokie wapienne skały, do których prowadzi kilka ścieżek. Na upartego można też wspiąć się w niektórych miejscach, ale uparta osoba powinna mieć dobre buty a teren powinien być suchy - ale - tego rozwiązania nie polecam! Będąc osobą rozważną i roztropną weszłam na górę ścieżką. Będąc osobą ciekawską obeszłam wszystkie możliwe skały. Przede mną roztaczał się niesamowity widok na Rybną i okolicę z góry.

Przy skałach dostrzegłam ślady obozowiska - to z pewnością pozostałości po jaskiniowcach. W tym przekonaniu utwierdziło mnie opowiadanie spotkanej niezwykle miłej pani z Bednarzy. Zagadnięta o drogę do kolejnych skał opowiadała o urokach okolicy - o tym, że w zeszłym roku na skałach pracowała grupka archeologów (stąd przekonanie o jaskiniowcach), że warto z góry popatrzeć na okolicę, że koniecznie trzeba iść dalej drogą bo tam jest jeszcze piękniej. Słuchałam z przyjemnością. Gdyby nie natarczywy telefon od głodnej rodziny (gdzie jesteś? czekamy na jedzenie! miałaś jechać tylko do sklepu!) ruszyłabym dalej pod górę.

Siedzę, piszę i myślę o kolejnym spacerze. Jesień zapowiada się ciekawie!

p.s. Jaskiniowcy proszeni są o zabieranie po sobie śmieci i uprzątnięcie śladów bytności.


35 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Gliniak

bottom of page