Kto z nas lubi pająki? Chyba niewielu jest takich. Kiedy w naszym domu pojawia się ów zwierz - nastolatka głośno i natarczywie pragnie zacieśnić rodzinne więzi - słyszymy wtedy - jakże miłe dla ucha "mamusiu", "tatusiu" - a za chwilę "tu jest pająk, zróbcie coś z nim!".
Sprawa przedstawia się inaczej gdy pająk nieproszony nie nadużywa naszej gościnności, tka swą nić w ogrodzie. Tka - w tym przypadku brzmi zbyt przyziemnie. Jesienne poranki urzekają bajkowymi pajęczynami zawieszonymi na krzewach, drzewkach, ogrodowych meblach. Gdy do tego osiada rosa - to pajęczyna przemienia się w misterną koronkową robótkę albo wyrafinowane dzieło jubilera. Czasami pośrodku tego dzieła siedzi twórca - szpetny i włochaty. Jak to możliwe? Takie cuda zdarzają się tylko w przyrodzie.
p.s. Przypominam - pająki przynoszą szczęście!