top of page
  • Zdjęcie autoraKinga

w świecie iglic, jaskiń i wrót skalnych


Szarość kapie z nieba. Szarość wyrasta z ziemi i stapia się z niebem. Dolina Mnikowska. Ta szarość rozdarta jest potokiem i porośnięta drzewami - teraz już w większości albo intensywnie żółtymi albo bezlistnymi. Znad drzew wyrastają iglice skalne, zza drzew można dostrzec jaskinie. To osiemdziesiąt metrów głębokości i dwa kilometry długości cudownie uformowanych wapieni. Na początku (idąc od parkingu) źródło, którego woda uchodzi do płynącej doliną Sanki, W połowie, po prawej stronie ołtarz i obraz w skale Matki Boskiej pierwotnie namalowany przez Walerego Eljasza-Radzikowskiego. Namalowany w 1863 roku by stanowił pokrzepienie dla ukrywających się w okolicy powstańców styczniowych. Do ołtarza prowadzą drewniane stopnie. W końcu dojdzie się do kolejnego mostku stanowiącego koniec spaceru. Wszystko tu robi wrażenie - dolinka, płynąca nią rzeka, formy skalne i obraz. Nawet gdy nie ma słońca, tylko z nieba kapie szarość.

p.s. zdjęcia wykonane w październiku i listopadzie


33 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Gliniak

bottom of page