Wzgórze to czy góra? Nazwa Zalaska omamia, bo to jednak wzgórze. Z którejkolwiek iść strony, podejścia są w miarę łagodne, chyba tylko od strony Bucej Góry przy starym kamieniołomie jest bardziej stromo. Kiedy staniesz na szczycie, widzisz z wysokości 380 m w pofałdowanym terenie inne wzniesienia - pagórki, wzgórza, góry. Domyślasz się po linii drzew, którędy prowadzi droga przez Orlej. Przed sobą i z boku masz Klasztor w Alwerni, zamek Tenczyn. A wiatr hula. Łąki i pola wystawiają się na podmuchy. Jest ciepło, a wiatr przynosi orzeźwienie. Mylą mi się kierunki świata - tak, wiem gdzie powinien klasztor, gdzie zamek, ale z trudem przychodzi mi określenie gdzie jest północ, gdzie wschód. Może to wszystko przez ten wiatr, co tak hula po Zalaskiej…