top of page

dom na końcu drogi

Zdjęcie autora: KingaKinga
“Rozpocznij od początku… a później czytaj, póki nie dotrzesz do końca: wtedy przestań czytać.”*

Zalas - tej części nie znałam, a jest tu pięknie. Przy spokojnej ulicy opierającej się o las Orlej, niemal na jej końcu mieszkają Mira i Antoni. Sprowadzili się tutaj z Krakowa przed dwunastu laty.

Kiedy przekraczam próg ich domu czuję jakbym zakradała się do baśniowej krainy, mogła zajrzeć w głąb bajki, otrzeć się o nią. Gospodarze prowadzą mnie swoimi zaczarowanymi pokojami...

"W następnej chwili Alicja była już po drugiej stronie szkła i lekko zeskoczyła do Lustrzanego Pokoju."*

Mira - pokój pierwszy

Mira zbiera "święte" obrazki. Te są wyjątkowe, nigdy takich nie widziałam. Są w większości owalne, w metalowej ramce, oprawione w szkło, mają ok 12-15 cm wysokości, są bardzo stare. Jednakowa wysmakowana stylistyka powoduje, że tworzą na ścianach jednolitą, doskonałą całość. Mirosława ma ich ponad pięćdziesiąt, zbiera je od kilkudziesięciu lat. Pierwszy obrazek zakupiła w Żołyni koło Łańcuta. Wcześniej zbierała solniczki - i część tej kolekcji można podziwiać w domu, tych ma ok. 300. Jest miłośniczką starych rzeczy - co widać patrząc na mebelki, lampy i bibeloty.


Antoni - pokój drugi

Gramofony. i fonografy. Czy mieliście kiedyś możliwość dotknięcia oryginalnego starego fonografu lub gramofonu Edisona? A zajrzeć w głąb gramofonowej tuby? Antoni wyszukuje takie perełki w sieci i jest gotów je ściągnąć nawet ze Stanów. Kolekcja liczy około 50 urządzeń. Techniko wszystkich krajów i myśli inżynierskie - łączcie się! Mi chyba najbardziej podoba się "miniodtwarzacz" Mikiphone z 1925 roku.

"Twórcą urządzenia był Miklós Vadász, węgierski konstruktor, od którego imienia nazwano ten imponujący sprzęt. Za jego masową produkcje odpowiadała szwajcarska firma Pillard, która pomiędzy 1925, a 1927 rokiem miała wyprodukować ponad 180 tys. egzemplarzy Mikiphone. Na urządzeniu można było odsłuchać 10 calowy winyl i co ważne, aby je uruchomić nie potrzebne były baterie!" czytam na https://estradaistudio.pl

Dom wypełniony starymi zadbanymi sprzętami, magicznymi opowieściami, życzliwością i gościnnością właścicieli. Za domem jest jeszcze zaczarowany ogród, a za nim ten zaczarowany las Orlej...


Wszystko mi się jawi teraz nierealne kiedy siedzę i kreślę te zdania - dom, jego bajkowe wnętrze i gospodarze. Pamiętam ich uśmiechnięte twarze, ale czy mi się to nie śniło?

Uff, są zdjęcia...



"I może świat baśniowy jaśniej Im świeci niż prawdziwy."*


Serdecznie dziękuję gospodarzom za zaproszenie i umożliwienie mi wejścia do krainy czarów oraz pyszny kompot!


*Alicja w krainie czarów i Alicja po drugiej stronie lustra Lewis Caroll



179 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
komora

komora

Mały Dołek

Mały Dołek

na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
Copyright © Vivamus 2017-2025 All rights reserved
vivamus_element_preview.png
na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
bottom of page