top of page
Zdjęcie autoraKinga

przybyli ułani...

Przybyli ułani kiedyś do Rybnej. Nie wiem kiedy, wiem gdzie.

Jest na Wrzosach miejsce - łąka otoczona z trzech stron skałami a z czwartej zamknięta potokiem Rudno. Skały od południa podmywa strumyk, który płynie od Piekła i przecina łąkę. To co jest wewnątrz - od strumyka w kierunku wschodnim po wodospady zamknięte pierścieniem skał to właśnie to miejsce gdzie ułani stacjonowali. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Rybnej - jeśli przymkniemy oczy na ilość ogromnych porastających je pokrzyw. Myślę, że kiedy stał tu obóz żołnierski - pokrzywy nie miały szans. No więc nie wiem kiedy to było ani dlaczego ów obóz tu stacjonował. Wiem, że w tym miejscu są lejki krasowe, są studniska. Jest głęboki lej połączony ze strumykiem. Ułan jadący od wschodu na rozpędzonym koniu usiłował przeskoczyć skałę i osunął się wraz z koniem do leja. Nie wypiął się ze strzemion, konia i wojaka pochłonęła woda, a właściwie pewnie bagno z leja. To miejsce ktoś zaznaczał przez wiele lat, ale nawet teraz odznacza się w terenie. Kiedy sprawdzałam głębokość lejka - kij sięgał wody ok. 80cm od powierzchni. Dziś przewróciłam się tam, kiedy szłam przez pokrzywy i jedna noga zapadła się w dziurze.

Wierzyć? Nie wierzyć? Ułańska fantazja? Róbcie co chcecie, ja wierzę. Nie uwierzyłabym gdybym sama nie zobaczyła terenu, lejków, cieków i ścieżki, którą ułan jechał...




69 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page