top of page

rozmówki polsko-francuskie

Zdjęcie autora: KingaKinga

- Pszczoła - mówię wyraźnie.

- Pysioła - powtarza Jacques.

Dwóch panów Francuzów nakłada sobie miód na chleb a my z dumą mówimy, że ta słodkość jest lokalnym specjałem. Rozmówki polsko-francuskie dają nam sporo radości - nas najbardziej dziwi słowo pasteque - oznaczające... arbuza. Jacques i Serge pochodzą z Burbonii - centralnej części Francji i przez tydzień mieszkają u nas w ramach wymiany gmin partnerskich. Serge jest emerytowanym rolnikiem i zachwycają go ogromne pola kukurydzy w Rybnej. Kiedy jedziemy obwodnicą robi zdjęcia, później mówi, że chciałaby uprawiać zboża w Polsce - jest zielono i żyźnie. Pokazuję im film z zaśnieżonych Wrzosów, wołają zaskoczeni Oh, la la! No tak - to akurat z dni kiedy nasypało mnóstwo śniegu i sama byłam zaskoczona zimą w Rybnej. Na spacer dolinką wybiera się Serge i ogląda pola, zwłaszcza te kukurydziane. Mówi, że w Polsce każdy sezon z pewnością przynosi stałą wydajność ze względu na przewidywalną pogodę. W regionie gdzie mieszka - pola od dawna są już zupełnie wyschnięte. By rodziły - trzeba je nawadniać. Bierze do rąk kłos zboża i rozciera je w dłoni.

Jacques to były nauczyciel biologii i wuefista, ale wciąż jest trenerem tenisa. Obaj panowie mają polskie korzenie. Jacques obiecał swemu choremu ojcu, który nigdy nie odwiedził Polski, że on przyjedzie do Ojczyzny. W końcu dotrzymał obietnicy. Do Francji wyemigrował już jego dziadek w 1923 roku i pracował w kopalni, pomimo że był nieletni. Jacques kiedy o tym mówi, bardzo się wzrusza. Serge odkrywa przed nami, że jego babcia pochodziła z Krakowa, pokazuje zdjęcie swojej mamy.

Francuscy goście są oczarowani krajobrazami i gościnnością Polaków. Interesują się historią Polski, sami sporo wiedzą. Pod koniec ich pobytu mieszają mi się języki, plączę słówka francuskie, choć wcale nie znam tego języka, a akcentowanie niezmiennie mnie zaskakuje.


A oto lista polskich przebojów po francusku:

  1. Smażona kiełbasa pokrojona w plastry z cebulą

  2. Sernik

  3. Amonity i agaty (zabieram ich do Muzeum Agatów w Rudnie na szukanie minerałów)

  4. Drożdżowe ze śliwkami.



61 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Mały Dołek

Mały Dołek

na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
Copyright © Vivamus 2017-2025 All rights reserved
vivamus_element_preview.png
na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
bottom of page