Nie wiem dlaczego zawsze mam chęć iść na Orlej po opadach. To w pewien sposób komplikuje wycieczkę - a właściwie powrót do domu. Ta ilość błota i gliny na ubraniu...
Lej nie daje mi spokoju, im częściej do niego zaglądam tym wydaje mi się ciekawszy, coraz więcej do eksplorowania. Tak jakby ziemia (Ziemia) wypychała na zewnątrz powoli swoje skarby i niespodzianki. Wchodzę więc do leja - wyjątkowo od góry i schodzę nim w dół. Jest wąski, dlatego nie muszę robić zbyt wielu ruchów, żeby przyglądać się stokom raz z lewej raz z prawej strony. Ma to jednak też minusy - ocieram się o te śliskie gliniaste stoki...
Wypatruję, a raczej wyczuwam w gliniastej skarpie jakiś twardy ciemniejszy kawałek, jakąś małą bryłkę. Spod obklejającej ją mazi niewiele widać, więc ląduje w plecaku do obejrzenia w domu. Plecak pełen skarbów...
Z trudem udaje mi się to umyć, bo glina jest tłusta - ale w końcu widzę - kawałek zwęglonego drzewa, to już niemal mały węgielek choć kruchy. A w okruchach skrzące się płatki. Złoto.
Złoto na Orleju?
Owszem! A dokładniej piryt - czyli tzw. złoto głupców.
Piryt - jeden z najczęściej występujących minerałów na ziemi. Jest związkiem siarki i żelaza, ma metaliczny, żółto-mosiężny połysk co może powodować pomyłki lub świadome oszustwa, stąd też jego przydomek. Choć nie ma takiej wartości jak złoty kruszec jest też wykorzystywany do produkcji biżuterii - i to od czasów starożytnych. A współcześnie "został zauważony jako obiecujący materiał dla zastosowań w przemyśle hi-tech takim jak chociażby: fotowoltaika, spintronika, katalizatory. Za jego olbrzymi potencjał odpowiedzialne są elektryczne własności powierzchni, które do niedawna pozostawały nieodkryte." jak podaje strona www.materialyinzynierskie.pl.
Tam też jest wskazówka jak odróżnić od siebie złoto i piryt: "Złoto jest bardzo miękkie i wygina się lub wgniata pod naciskiem szpilki. Piryt jest kruchy, a cienkie kawałki złota łamią się pod wpływem nacisku. Złoto pozostawia żółtą smugę, podczas gdy smuga pirytu jest zielonkawo-czarna. Złoto ma również znacznie większy ciężar właściwy."
A skąd piryt na Orleju? Wikipedia podaje: "Powstaje w końcowych fazach krystalizacji magmy, w procesach hydrotermalnych i pneumatolitowych, powszechny również w skałach metamorficznych i osadowych."* To dużo wyjaśnia bo przecież Orlej to miejsce występowania skał wulkanicznych i złóż hydrotermalnych. Szkoda tylko, że żadne źródła nie podają informacji, że w tym miejscu może występować piryt.
Piryt - złoto głupców? Posłuchajcie:
"Często zawiera domieszki niklu, kobaltu, cynku, srebra, ZŁOTA(!), miedzi."*