Kinga

28 wrz 20161 min

lato będę wspominać

Jesień już nadeszła, a ja jeszcze wspominam letnie spacery. Wybrałam się pewnego razu na Kocurowiec, auto zostawiłam na końcu drogi a sama ruszyłam w lewo pod górę. Każde wejście w dróżkę zmieniało punkt odniesienia - ale widok na Babią Górę był zawsze obecny. Pola częściowo już zaorane pod nowy zasiew a na części jeszcze zboże i kukurydza (a jakże). Dzięki temu przeplatały się i przekładały różnokolorowe pasma, a kępa drzew dodawała tylko uroku - taka wielka muffina z wisienką na środku. Doszłam do końca drogi (ech, nie jestem pewna czy to był koniec) i ogromnej pięknej sosny. Kiedy ją obeszłam z różnych stron zobaczyłam, że jest poszarpana i powyginana a ona sama jakby mówiła "no i czemu tak patrzysz? stój tak na wietrze, to i ciebie poskręca". Wysoko już na sośnie malutka kapliczka - znak, że długo razem rosły - sosna z kapliczką. Ktoś o kapliczce jednak pamięta, bo pod nią szczere dowody wiary.

Czas wracać. Mam na tej drodze jednak jeszcze jeden przystanek - ławeczkę z widokiem na góry. Trochę mnie onieśmiela, zawsze myślę - czyja jest, o czym myśli siedzący na niej gdy patrzy na góry i te łany zbóż?

Jesień nadeszła, a ja jeszcze lato wspominać będę...

#bednarze #wielkagóra #ławka #ławeczka #jesień #zaoranepole #wrzosy #Kocurowiec

    260
    2