Kinga
1 lip 20191 min
Aktualizacja: 2 lip 2019
Kaszów
Położony za domami, ale za nim już są tylko pola i trochę drzew. Robi przejmujące wrażenie, zwłaszcza przy niebie zapowiadającym nawałnicę i powietrzu, którym trudno oddychać. Obelisk upamiętniający ofiary pacyfikacji hitlerowskiej.
Kaszów, pomnik ofiar pacyfikacji
Rybna
W nocy z 30 czerwca na 1 lipca 1943 oddział Gwardii Ludowej dokonuje napadu na budynek mleczarni. W tym czasie budynek był pilnowany przez pięciu zakładników na każdą noc, którzy mieli używać gongu gdyby zauważyli coś niepokojącego. Tej nocy dali się podejść i grupa mężczyzn z GL zamknęła ich w pomieszczeniu mleczarni a sami w tym czasie wynosili masło (towar) oraz alkohol i papierosy stanowiące formę zapłaty dla pracujących tam mieszkańców Rybnej, zniszczono część wyposażenia i maszyn - wspomina pan Franciszek Feluś. Niemcy zamykają zakładników i sołtysa, ale ślady prowadzą do Kaszowa i ich podejrzenia szybko się tam przekierowują. Pozostawiają mieszkańców Rybnej w spokoju i jadą do sąsiedniej miejscowości.
Kaszów
1 lipca 1943r - mieszkańcy pomimo tego, że znają część gwardzistów nie wydają nikogo, podobnie jeśli chodzi o ukrywających się żydów. Dochodzi do rzezi.
Obelisk niewidoczny z drogi, odcinający się na tle nieba i pól. Nie można o nim zapomnieć.
Dostępny jest również film przygotowany przez Gminę Liszki