Kinga2 cze 2017dwa kolory - idę na KocurowiecWyruszam z miejsca, gdzie na Kocurowcu kończy się droga asfaltowa a w lewo pnie się ścieżka do góry. To jeszcze nie wyprawa, ale dla mnie...
Kinga22 maj 2017blisko, coraz dalejTego wpisu miało nie być, bo zaplanowałam na dziś NIC NIE ROBIĆ! I trwałam w tym postanowieniu do godziny trzynastej kiedy zaświeciło...
Kinga19 mar 2017a po burzy wychodzi słońceZa nami pierwsza wiosenna burza. Przyszła w nocy, narobiła rabanu, porywisty wiatr poprzewracał to i owo, połamał gałęzie. Rankiem goniły...
Kinga21 sty 2017u wrót KocurowcaLatem tam nigdy nie szłam. Dojeżdżałam na Kocurowiec, zostawiałam auto i szłam do góry skąd roztacza się widok na pasmo babiogórskie. Nie...
Kinga18 paź 2016aż po horyzont albo dalejNa dzisiejszy spacer uciekłam z pracy. Uciekłam i co gorsza do złego namówiłam drugą osobę. Zakazany owoc lepiej smakuje we dwoje - to...
Kinga28 wrz 2016lato będę wspominaćJesień już nadeszła, a ja jeszcze wspominam letnie spacery. Wybrałam się pewnego razu na Kocurowiec, auto zostawiłam na końcu drogi a...
Kinga29 sie 2016jak dobrze wstać skoro świtMało jest osób, które lubią wcześnie wstawać. Może to dziwne - ale ja lubię. Skoro już się wstało, to trzeba z tym porankiem coś zrobić....