top of page
  • Zdjęcie autoraKinga

Michałek zwany Wargatym


Popatrzcie na niego. Twarz szpetna, wywinięta mocno do góry warga, która jeszcze na nieszczęście powodowała bełkotliwą mowę. Ale co tam - miał poczucie humoru i potrafił sam z siebie żartować "Michał grał, Pan Jezus się z niego śmiał" mawiał gdy wygrywał na harmonijce jedną i tę samą melodię. Nierozerwalnie związany z Rybną (tu się urodził i tu zmarł), choć szybko opuścił dom rodzinny "za chlebem" (prawdopodobnie ze względu na swoją szpetotę). Opuścił, ale ciągle wracał. Za "kąt i strawę" rzeźbił, Michał Gier. Talent miał "od siebie", Pogodny, dobry człowiek, z którego rąk wychodziły cudowne rzeźby świątków. Nie lubił jednej rzeczy - pracy. Wybaczano mu to jednak - doceniono jego dzieła kiedy był jeszcze młodym człowiekiem. W samej Rybnej i okolicznych miejscowościach (m.in. Czułów, Alwernia, Kwaczała, Przeginia, Brodła, Mników, Zalas, Płaza) zamawiano jego prace i często stawiano je na honorowym miejscu, Z pewnością robił też i zdobił laski i tabakierki i czasami rzeźbił żyjących, współczesnych mu ludzi. Czerpał pomysły z otaczającego go świata robiąc szkice ołówkiem na papierze i dopiero potem pracował w drewnie.

Był niezwykle płodnym artystą, pozostawił po sobie setki prac o różnorodnej tematyce (odnajdywane na terenie dwudziestu dwóch pobliskich miejscowości). Rzeźbił w drewnie lipowym piłeczkami i dłutkami wykonanymi przez siebie lub w warsztatach kowalskich,

Nie można ustalić dat powstania jego prac - brak inskrypcji, podpisów. Michałek był analfabetą. Jego autorstwu przypisuje się rzeźbę Jezusa Frasobliwego w kapliczce na Sosence (obecnie prawdopodobnie replika) oraz Św. Jana Nepomucena w kapliczce przy skrzyżowaniu na Rybną Dolną. W tym ostatnim przypadku bierze się jednak pod uwagę, że artysta dokonywał jakiś poprawek lub dokładał elementy.

Michał Gier jest pochowany w Rybnej. Niedawno Stowarzyszenie Wokół Rybnej ufundowało tablicę nagrobną dla rzeźbiarza. Mogiła nieznana. Patrzę na datę śmierci na tablicy i sprawdzam w sieci publikowane materiały etnograficzne. Rozbieżność dwóch lat - nie wiem zatem czy zmarł w 1927 czy w 1929 roku. Czy to ma jakieś znaczenie? Wyjątkowy nieoszlifowany diament o nieograniczonych możliwościach twórczych i nieskrępowanej konwenansami wyobraźni pomimo trudnych warunków życia. A może właśnie dzięki nim?... Michałek Wargaty, albo Michałek od Pasyjek. 1853 - 1927(1929).

Pisząc niniejszy tekst korzystałam z artykułu Jerzego Czajkowskiego zamieszczonego na stronie http://cyfrowaetnografia.pl/Content/4282/Strony%20od%20PSL_XXVI_nr1-5_Czajkowski.pdf

Serdeczne podziękowania dla Marty Ciembronowicz za możliwość udostępnienia zdjęć

Zdjęcie tablicy upamiętniającej ściągnęłam ze strony Stowarzyszenie Wokół Rybnej na FB https://www.facebook.com/jozef.suchanik/posts/2086465348041267

106 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Poniedziałek

bobo

Głuchówki

bottom of page