top of page
Zdjęcie autoraKinga

kto się boi strachów na wróble?...

Nie wiem jak z Wami jest, ale mnie strachy na wróble przyciągają. Wypatruję ich w polach i sadach. Czasem stoją samotnie a czasem całą armią lub po prostu gromadnie, towarzysko. Popatrują na wzgórza, na doliny i góry i czekają na wiatr, który targając nimi tchnie w nich życie i będą mogły odganiać intruzów wymachując ramionami. Czasami myślę, że żyją swoim własnym sekretnym życiem, że opuszczają swoje miejsca i wędrują między zachodem i wschodem słońca. Nie macie czasem wrażenia, że wczoraj stały w trochę innym miejscu?

Idą z duchem czasu - porzuciły słomiane kapelusze, zarzuciły na siebie to czego nam zbywa w domu - stare koszule, marynarki, sukienki. Są też i zupełnie fantazyjne, z worków - te dopiero furgocą gdy powieje, a podświetlone światłem słonecznym wyglądają jak zaklęte duchy nie mogące opuścić swoich miejsc.

No więc jak z Wami - boicie się strachów na wróble? Dla przyzwoitości powiem, że czasem się boję. A co z tymi, dla których je wystawiono w polu? Ostatnio zapytałam gospodarza, u którego były zawsze niesamowite strachy dlaczego nie ma w tym roku. "Nie było sensu - nic sobie z nich ptaki nie robiły..."

To ja proszę - wróble, szpaki i inne fruwające łotrzyki - okażcie trochę szacunku strachom, bo znikną z pól!


55 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

biała góra

wracam

bottom of page