Ani w organistówce, ani w starym budynku poczty, ani też w kowalówce - a drzwi są! I to jakie - piękne! A przepraszam - w niektórych domach tętni życie i tam mieszkają szczęśliwcy.
Stare domy, budynki z wyjątkowymi drzwiami. Te opuszczone często się już chylą do ziemi, prowadzą do nich sypiące się schody, po których strach stąpać a drzwi na przekór wszystkiemu są solidne, misternie wykonane, często kolorowe, z przeszklonymi świetlikami na górze.
Z pewnością jest ich dużo więcej w Rybnej niż udało mi się wypatrzyć lub ktoś mi wskazał. Czyja ręka - zwieńczenie artystycznej duszy je wykonywała? Znam kilka nazwisk. Warto je ocalić od zapomnienia: Antoni Suślik, Stanisław Kowalski, pan Celej (imienia nie znam).
Piękne? Solidne? Trwałe czy romantyczne? To wszystko i jeszcze - wyjątkowe!
p.s. dla Pani Władysławy serdeczne podziękowania za "udostępnienie" drzwi a Pani Małgorzacie i Józefowi za informacje nt artystów rzemieślników