harcówka albo nie wiadomo co
- Kinga

- 2 dni temu
- 1 minut(y) czytania
Albo tak: nie wiadomo co albo harcówka.
Parę starych betonowych ścian (dachu brak) budynku na planie prostokąta a tak rozbudzają wyobraźnię. Idąc przez las w Przegini Duchownej do skał z kapliczką (trzymać się lewej strony, pamiętacie?) tuż za przecinką pod linię energetyczną a tuż przed skałami natkniecie się po prawej stronie na ruiny. Czego? Właściwie… nie wiadomo czego. Budynki w typie baraku )obok jest jeszcze jeden, zupełnie mały) powstały na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku. Najpewniej miały to być pomieszczenia dla harcerzy czyli harcówka lub ośrodek wypoczynkowy. Tak mówią. W środku lasu. Bez infrastruktury (nie licząc potoku Rudno). Bez drogi dojazdowej (nie licząc zwyczajnej ścieżki przez las). Warunki raczej biwakowe niż spa. Cokolwiek to było obecnie niszczeje i zarasta bujną roślinnością. Straszy - dosłownie i w przenośni, bowiem owiewa się już opowieściami o duchach.
Nie znam nikogo kto umiałby odpowiedzieć na pytanie - co to było i dlaczego porzucono jak śmiecia, których w środku jest mnóstwo? Czy korzystano z gościnności tego budynku, czy przed płonęło ognisko i roznosił się śpiew?... Czy też nikt nigdy...
Myślicie, że zasługuje na drugą szansę czy powinien być całkowicie rozebrany?
A może niech tam pozostanie aż go las na dobre pochłonie…


















