top of page
  • Zdjęcie autoraKinga

jesień pachnie dymem z ogniska


Nadchodzi ostatni tydzień wakacji, nadchodzi jesień - pogoda nas jednak dalej rozpieszcza. Wybrałam się w miejsce, w którym jeszcze nie byłam. Na zakręcie przy delikatesach, po przeciwnej stronie jest droga idąca w górę - zawsze mnie to miejsce kusiło, widać tylko skrawek drogi i nie wiadomo co jest dalej. Szybko dotarłam do miejsca skąd widziałam Beskid - zza pagórka unosił się biały dym z ogniska. Zapachniało mi jesienią, pieczonymi ziemniakami, podpiekanym chlebem i kiełbaską - któż nie pamięta tych smaków? Ruszyłam dalej i nagle zobaczyłam drogę na Kraków, z tymi charakterystycznymi drzewami przy stacji benzynowej. Niby powinnam się tego spodziewać, a jednak ten widok mnie zaskoczył - może tylko dlatego, że zawsze oglądam tę drogę z innej perspektywy. A potem już tylko widziałam piękne zaorane pola na zaskakująco wybrzuszonym terenie - kolejna niespodzianka. Kiedy się obróciłam w kierunku Sanki - znów ujrzałam dymy z ognisk. Ech, jesień idzie.

Zainteresowanym udostępnię trasę

31 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

uwaga płazy

wiosna

bottom of page