top of page
Zdjęcie autoraKinga

na ten nowy rok...



A wcześniej było tak:

Otwarłam drzwi z impetem i ze słuchawkami na uszach przygotowana do biegania. Na początku biegałam w kółko nie wiedząc co robić. Patrzyłam w mroku i myślałam "twoja twarz brzmi znajomo" - w końcu zrozumiałam jakich wyjątkowych kolędników mam przed sobą. Kolędnicy pięknie zaśpiewali i poszli dalej, a ja pobiegłam. Ruch na świeżym powietrzu działa jednak zbawiennie na ciało i umysł, więc w końcu się zreflektowałam i zadzwoniłam, żeby jeszcze wrócili. Uff, wrócili.

Z grubsza co komu wadziło - rzucił na bok.


I stanęli kolędnicy wokół stołu do poczęstunku


A pierniczki były całkiem, całkiem....

Kiedy nagle pojawiła się konkurencja - mała, czarna i bardzo żywa


Pierniczki poszły w kąt


Kotek! Koteczek!


Zrobiło się bardzo wesoło - i święci i anioł wespół z diabłami żywo zacieśniali więzy przyjaźni z kocurem. Ale nic co piękne nie może trwać wiecznie i goście podziękowali za kolędę i wyruszyli w głęboką noc. Do zobaczenia za rok!

36 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

biała góra

bottom of page