Wychodzę z domu wcześnie, mam określony cel. Myślałam o nim od wczoraj. Auto zostawiam przy Brzezinie, dalej idę do góry już pieszo. Jest tak jak zwykle wspinając się na szczyt. Kamienista droga, z lewej pola, z prawej wąwóz i płynący nim potok. Wspinam się na szczyt i co chwilę oglądam za siebie bo zaczynam się bać, że stracę najlepszy moment, ale jeszcze przez jakiś czas widzę ciągle tylko drzewa. Kiedy odwracam się już przed szczytem widzę smugę światła wschodzącego słońca na górach. Jeszcze parę, może paręnaście metrów. Podbiegam. Jestem już na otwartej przestrzeni. Jestem na szczycie. I widzę ją jak na dłoni.
Babia Góra – masyw górski w Paśmie Babiogórskim należącym do Beskidu Żywieckiego w Beskidach Zachodnich. Najwyższym szczytem jest Diablak, często nazywany również Babią Górą, jak cały masyw. Jest najwyższym szczytem Beskidów Zachodnich i poza Tatrami najwyższym szczytem w Polsce, drugim co do wybitności. Wikipedia
Stoję na szczycie wzgórza w Rybnej a przede mną wspaniały widok. Babia Góra. Nie udało mi się jej zdobyć. Ciągle mam nadzieję, że to przede mną. Tak jak dziś chmury tak owiewają ją legendy.
Wiele legend ludowych głosi, że masyw jest w rzeczywistości kupą kamieni, które wysypała przed chałupę baba - olbrzymka.Inna legenda natomiast mówi, że masyw jest w rzeczywistości skamieniałą kochanką zbójnika. Widząc martwego ukochanego, kobieta po prostu umarła z żalu. Nazwa szczytu - Diablak też ma swoją opowieść - na polecenie pewnego rozbójnika sam Diabeł miał wznosić na tym szczycie wspaniały zamek. Niestety nie zdążył on ukończyć budowy i gdy tylko kur zapisał cała konstrukcja runęła wprost na rozbójnika. Górska Leśnieczówka
Lubię stać w tym miejscu i spoglądać na góry, zastanawiać się - na ile mnie stać w działaniu, ile mogę przejść, Ten widok nie będzie trwał jednak wiecznie, a wręcz tylko krótką chwilę. Na głowę zaczyna mi kropić i widzę granatowe chmury. Mały szczyt z widokiem na duży - zdobyty.
