jesteśmy z Rybny
- Kinga
- 29 sie
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 19 wrz
W wielu gwarach małopolskich zachowały się konstrukcje typu: „w Lipny” zamiast „w Lipnej”, „w Rybny” zamiast „w Rybnej”. W polszczyźnie do XIX wieku (a w mowie potocznej i gwarach jeszcze w XX w.) istniała dość duża swoboda w używaniu przypadków przy nazwach miejscowych zakończonych na na. Tak więc jeszcze na początku XIX wieku z pewnością mówilibyśmy: jesteśmy z Rybny, mieszkamy w Rybny, przyjechaliśmy do Rybny i tak dalej, tak dalej…
A tak pisała w swoim pamiętniku Helena z Moszyńskich - matka Karola Huberta Rostworowskiego (rok 1877):

Zwróćcie uwagę na dolne linijki i piękną kaligrafię.
Poniżej "wycinek" z Odpis Wierzytelny, Inwentarz Klucza Czułowskiego z roku 1788, przepisany w roku 1930.

Nie wiem tylko czy pisownia XVIII została zachowana oryginalna czy to zmiany dokonano dopiero w 1930 roku na owo Rybny.
Zjawisko to nie jest powszechne, raczej występujące lokalnie (głównie Małopolska i Śląsk), ale nie było z pewnością błędem! Kiedy zaczęło zanikać? Proces zanikania zaczął się z końcem XIX w. wraz z normatywizacją języka (szkoła, administracja, prasa).

A tu taki smaczek - czyli z Rybny pod Krakowem piszą nam:

Z ujednolicaniem normy w XX w., a formalnie po II wojnie światowej i dziś już w urzędowych wykazach podaje się wyłącznie poprawne formy (dla każdej miejscowości wskazany jest m.in. dopełniacz), co utrwala odmianę przymiotnikową: Rybna - w Rybnej.
W gwarach i mowie potocznej użycie trwało jednak dłużej. Obecnie „w Rybny” jest traktowane jako regionalizm albo archaizm, ale w lokalnej tradycji pamięć o nim jest żywa.
Wiecie, że zgodnie z ostatnią normatywizacją - dopiero od 1 stycznia 2026 będziemy pisać z wielkiej litery nazwę mieszkańca miasta, wsi np. Rybnianin?
Póki co, Wasza rybnianka - Kinga!
Podziękowania dla
pana Karola Rostworowskiego za zgodę na publikację zdjęcia.
p.s. Mam nadzieję, że do tekstu "z Rybny pod Krakowem piszą nam" uda mi się jeszcze kiedyś wrócić :)