Zaczęło się od… Oj, kto by tam pamiętał?... Teraz dołączają kolejne panie od koronek, włóczek i kordonków (albo szydełek, klocków i drutów). Wczoraj było bardzo koronkowo w wiacie na Dolnej (punkt obok OSA-y). Było ciasto i napoje, m.in. pyszna i gasząca pragnienie woda z miętą i cytryną. Były także serdeczne rozmowy, dużo śmiechu i rozmowy o sztuce i kulinariach też.
W grono “Koronczarek z Rybnej” wpisują się od niedawna Marysia (z Przegini Duchownej) oraz Ania. Wiata na okoliczność spotkania została pięknie udekorowana przez niekoronkową Asię (serwety i kwiaty). Pojawili się goście, którzy (wł. które) dołożyły po kamyczku do tego wesołego spotkania. Mamy nadzieję na kolejne takie spotkania - i na powiększające się grono szydełkujących oraz chcących posłuchać koronczarskich “ploteczek”. Przede wszystkim zobaczyć cuda wychodzące spod rąk “Koronczarek z Rybnej” i nie tylko…
A Wy? Chcecie zobaczyć i posłuchać? Następna taka okazja to Dożynki sołeckie!