ludzie pająki
- Kinga
- 10 lip
- 1 minut(y) czytania
Nie zobaczycie tutaj wyraźnie ich twarzy. Bo oni na górze - ja na dole, ja na zewnątrz - ktoś w środku. Wszędzie ich pełno, ale czasem znikają mi z oczu, widzę tylko liny wspinaczkowe, a reszta po drugiej stronie skalistego wzgórza. Kiedy jednak są przypięci do liny to przypominają mi pająki (jest już takie porównanie?), które z niebywałą lekkością przemieszczają się pionowo do góry lub na boki.
Czas ściągnąć kaski i przedstawić - Dominika, Piotr, Grzegorz - taternicy jaskiniowi.
Dlaczego grotołazi wiszą na linach? Bo coś nam (mi) ubzdurało się, że w pionowych skałach Bednarzy są otwory jaskiń a nie ma możliwości by się do nich dostać w żaden inny sposób. Otwór pierwszy - ok. 1,5 m głębokości, drugi ok. 0,6 m, trzeci podobnie.
Czas odpiąć się od lin. Pozbierali śmieci NIE po sobie (uprasza się o niezapychanie jaskiń odpadkami!) i zeszli w dół. A Dominika to nawet bardziej! Jakiś poziom -2. Po odsłonięciu otworu wczołgała się do ponoru. I tyle ją widzieli. Za to słychać było dobrze - "Słuchajcie, tu jest obłędnie” i takie tam, podobne.
Następnym razem też tam wpełznę. A co! Kasku nie miałam…
Dominice, Piotrowi i Grzegorzowi pięknie dziękuję za świetnie spędzony czas
Chodzenie po jaskiniach może zagrażać zdrowiu lub życiu i chcąc uprawiać ten sport, warto iść na kurs zakończony uzyskaniem karty taternika jaskiniowego!
Pozostawianie po sobie śmieci to…
Ponor znajduje się na terenie prywatnym, proszę o poszanowanie cudzych praw.