Przejeżdżając przez Dolną może już kiedyś wypatrzyliście małe rudobrązowe stadko owiec. Wyglądają egzotycznie i rzeczywiście takimi są, pochodzą z Afryki a są to owce kameruńskie.
Pan Marek, który otrzymał pierwsze owce na okrągłe urodziny wyznaczył im duży teren, chodzą po nim swobodnie, może będziecie mieć kiedyś szczęście i podejdą do Was po samo ogrodzenie.
W tej chwili w stadku są cztery owce i 3 barany. W tym roku pojawiły się dwa koźlątka i najmłodsze najwięcej dokazuje.
Nie trzeba ich strzyc, bo nie mają runa (poza jedną - wrzosówką). Przywódca może być tylko jeden - baran o zakręconych rogach wyraźnie wyróżnia się na tle stada i nie znosi konkurencji.
Za to owca - matka to prawdziwa opiekunka gromady i wszyscy wykonują te same czynności co ona. Kiedy ona wraca do zagrody - reszta za nią. Hm, jak to stado
.
Zwierzęta nie są głośne, wydają ciche beczenie i nie są kłopotliwe w utrzymaniu. No może poza tym, że mając zbyt dużo "swobody" - ogołocą ogród z kwiatów...
Pan Marek zapytany o możliwość powiększenia trzódki o inne gatunki - nie mówi "nie". Zatem wypatrujemy kolejnych zwierząt w ogrodzie na Dolnej, może mini zoo będzie się rozrastało?
Dziękuję bardzo panu Markowi za rozmowę i możliwość sfotografowania zwierząt
Comentários