Jeden z najpiękniejszych ryneczków w okolicy. Nie piszę "rynek" - słowo "ryneczek" ma tu swój wyjątkowy urok.
No więc jest ryneczek, pośrodku znajdował się kiedyś wyszynk, stoi też ceglana kaplica z 1853 roku ufundowana (rzecz niebywała) przez żyda, niejakiego Gruenbauma, współwłaściciela kopalni glinki w pobliskim Mirowie. Obok znajduje się grób nieznanego żołnierza. Plac otoczony jest domami - najstarszy w części zachodniej to dom z 1791 roku, kiedyś - jak można przeczytać na https://dnidziedzictwa.pl/zabytkowa-zabudowa-rynku-w-alwerni/ "cały rynek otaczały drewniane domy z podcieniami wspartymi na rzeźbionych słupach (...) Po stronie północnej rynku wznoszą się murowane, parterowe domy z XIX i XX w., przebudowane i odnowione. W jednym z nich mieści się Samorządowy Dom Kultury". W II poł. XIX wieku budynki drewniane zaczęto zastępować murowanymi.
Historia Alwerni nie jest zbyt długa, ale nierozerwalnie związana z klasztorem i kultem znajdującego się tam obrazu. Rozkwit miasto zawdzięcza decyzji Stanisława Augusta o nadaniu przywileju odbywania 12 targów rocznie. I właśnie ów ryneczek stanowił wtedy centrum życia z tętniącym co miesiąc targiem, który bogacił mieszkańców jak i samą miejscowość.
Dziś stanowi urokliwy plac przecięty alejkami z zadbaną zielenią i ustawionymi ławkami zachęcającymi do spaceru i wypoczynku.
