top of page

sto lat!

Zdjęcie autora: KingaKinga

Pyskate, wesołe, uśmiechnięte, zawadiackie, gospodarne, uczynne. Wszystkie (choć mówi się, że kobietom się lat nie liczy) mają w sumie 75 lat - z tej liczby wychodzi mi że jedna ma niespełna 2 lata! Kto taki? Ano nasze panie z Koła Gospodyń Wiejskich! Dziewczyny w minioną niedzielę czerwcową świętowały swój jubileusz. Nie znamy dokładnej daty założenia Koła, nie wiemy jaki to dzień, ale i tak było mnóstwo życzeń, dobrej zabawy, świetnych występów, skrzącego się humoru i pięknej oprawy w postaci wspaniałej wystawy.

Jubileusz zobowiązuje do krótkiego podsumowania "babskich" rządów.

Na pierwszą przewodniczącą została wybrana Janina Feluś, która pełniła tę funkcję do 1965 roku. Później nastała era Stefani Tekieli, a od 26 lat władzę sprawuje Krystyna Tekieli. A obecna szefowa Koła tak podsumowuje czas swojego wkładu w działalność KGW w Rybnej. "Wspominam miło wszystkie wydarzenia, każdą imprezę, wydarzenie i dożynki, zwłaszcza te gminne z roku 2019 jak i obecny jubileusz 75-lecia istnienia Koła. Każde spotkanie z paniami z Koła daje mi mnóstwo radości, okazji do rozmów i wymiany doświadczeń".

Panie zawsze dbały o tradycję, edukację i rozwój wioski. Organizowały i organizują coroczne święto plonów. Tworzyły tzw. "ochronki" by inne kobiety mogły podjąć pracę zarobkową. Były inicjatorkami różnorakich konkursów, "opłatków", zabaw sylwestrowych, wydarzeń kulturalnych, kursów i warsztatów. Samodzielnie szyły, haftowały gorsety do strojów krakowskich oraz robiły kołdry. Okraszały swoimi wyrobami różnorakie pikniki i imprezy (i robią to dalej). Nie sposób wymienić wszystkiego czym panie się zajmują - dość powiedzieć, że są i do tańca i do różańca.

Najstarsza żyjąca członkini Koła - pani Janina Kowal (do Koła wstąpiła jeszcze za panny) snuje opowiadanie jak to kiedyś bywało i jak sobie nawzajem panie pomagały i wspierały - "Mojej ciotce, która miała kilkoro dzieci i biednie się jej żyło członkinie kupiły kozę, która stała się karmicielką rodziny" - wspomina.

A na jubileuszu z okazji 75-lecia zorganizowana została wystawa, na której zaprezentowano zdjęcia pań oraz elementy stroju i stare naczynia gospodarskie oraz elementy wyposażenia domów. Można było zobaczyć m.in. przepiękną suknię ślubną z lat siedemdziesiątych. Jej właścicielka - pani Barbara Podgórska ze śmiechem i nostalgią wspomina jak doszło do jej wykonania. Upatrzyła sobie taki model sukni na wystawie sklepowej przy ul. Floriańskiej w Krakowie. To na narzeczonego spadło zadanie zakupu wymarzonej tkaniny (oj, nie było łatwo), ale kiedy to się udało - los sukni ślubnej spoczywał już tylko w rękach krawcowej. I rzeczywiście wywiązała się z tego zadania doskonale.

I jeszcze na koniec słowa jednej z najaktywniejszych członkiń - Joasi Kędzierskiej "Jeśli jest chętny do pracy zespół to chce się pracować i jak będzie tak dalej to czeka nas jeszcze wiele fajnych projektów".

Zatem życzymy Wam dalszych cudownych projektów i stu lat!




Historię KGW w Rybnej opracowała Wioletta Bojda


na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
Copyright © Vivamus 2017-2025 All rights reserved
vivamus_element_preview.png
na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
bottom of page