Naliczyłam ich w sumie cztery, ale niewykluczone, że jest więcej. Miejsce gdzie Nowy Świat wnika w Podskale. Można powiedzieć "wód w bród". Zupełnie małe potoczki, cieki, strumyki - które w końcu wpadną do Rybnianki - choć teraz i Rybnianka wydaje mi się wodą "nieokiełznaną". Pytam trzy osoby tam mieszkające czy wiedzą czy te strumienie mają swoje nazwy. Nie wiedzą...
Mały ciek wodny wypływający z otworu - poprowadzony kamiennym wąskim korytarzem, za mostkiem i to dość pokaźnym wpada do... Tracę głowę od tego co gdzie wpływa i skąd wypływa. Zapewne spod skał. Kiedy myślałam, że o tych paru strumieniach już co nieco wiem - szczęśliwie spotykam panią Rozalię. Mam wyrzuty sumienia, bo prowadzi mnie przez stromą ścieżkę w klapkach. Pani Rozalia ma jednak wprawę w chodzeniu tymi drogami i pokazuje mi takie miejsce potoku, który wpływa do Brzeziny. To źródło zamknięte jest w wysokiej skale. Nie ma na niej domów i pól to jest gwarancją jej nieskazitelności. Stąd wodę można brać śmiało do picia.
Na Podskalu dostrzegam jeszcze dwa krótkie strumyki, drugi dłuższy wpada bezpośrednio do Rybnianki. Zdaniem pani Rozalii, nie są one na tyle czyste by z nich pić. Na Nowym Świecie jest coś jeszcze - martwica wapienna przy ogrodzeniu domu. Przy domu, który tam stoi kiedyś była piwniczka i to z niej prawdopodobnie wykorzystano ten materiał budowlany - ale niestety nie wiem czy wyciągano go ze stoków na miejscu czy też zwożono.
Serdeczne podziękowania dla Pani Rozalii za oprowadzenie mnie szlakiem strumyków.
