Potok Rudno. Początek bierze w Rudnie, ze wzgórza Siwa, dalej płynie pod autostradą A4, przez las Orlej (rezerwat przyrody Dolina Potoku Rudno), doliną Wrzosy, pod Skałkami Plebańskimi (Rybna), przecina drogę 780, Przeginię by w Czernichowie zasilić Wisłę. Ma ok. 15 kilometrów długości - mierzę sama na mapie, bo w sieci znajduję tylko jedną informację nt temat i wydaje mi się pomyłką (ta pomyłka to połowa długości).
Stanowi granicę - obecnie to zachodnia granica Rybnej a kiedyś granica Generalnej Guberni (o tym w przyszłości). Może zima to nie najbardziej zjawiskowa pora roku dla potoku, ale ma jeden zasadniczy atut - teraz dobrze widać wszystkie zakola. Drzewa w liściach skutecznie zasłaniają potok.
Dziś proponuję spacer na dwóch odcinkach - z parkingu w Parku (Zalas) oraz pod Skałkami Plebańskimi (Rybna). To jeden i ten sam potok o dwóch różnych obliczach. Rozdzielając Brodła i Zalas, płynąc przez Orlej poniżej drogi powiatowej to mocno meandrowata rzeka, ale dość spokojna. Warto zatrzymać się na parkingu i przejść kawałek by samemu zobaczyć jak wiele tworzy pętli i pętelek. Może uda Wam się przy okazji zobaczyć sarny lub jelenie.
Pod Skałkami Plebańskimi to o tej porze roku to mały żywioł. Szeroko rozlana woda, wartko płynąca, obrywająca brzegi. Trudno zejść do koryta i nie proponuję tego, bo może się to skończyć kąpielą w lodowatej wodzie po kolana. Proponuję iść ścieżką pod skałami - stąd też gwarantowane widoki, również w górę na skały. Potok w tych miejscach poprzecinany jest tamami, może uda Wam się wypatrzeć żeremie albo i samego bobra.
Teren pod Skałkami Plebańskimi jest trudny, zalecam więc dużą ostrożność i raczej krótki spacer o tej porze roku (miejsca z oberwaniami i rozpadliskami, których nie widać pod śniegiem). Jeśli się zdecydujecie na spacer to porównajcie jeden potok Rudno - widziany z drogi tworzący pętelki - jednak "cywilizowany" i ten pod Skałkami - stanowiący rzekę w dzikim buszu. Który Wam się bardziej podoba?
