top of page
Zdjęcie autoraKinga

home, my sweet home...


Wyjaśniam od razu - w jaskini nie mieszkam, choć dotarło do mnie kiedyś, że dzieci zaglądając do jednej z jaskiń w Rybnej stwierdziły, że może mnie tam spotkają...

Jaskinia w Zapaściach - ta z okienkami. do której trzeba się trochę wspiąć, a boczna ściana jest niemal pionowa i przypomina ludzką twarz. Oficjalna nazwa "Jaskinia przy Wsi Rybna".

Jaskinia była badana przez archeologa Gotfryda Ossowskiego w 1880 roku i znalezione materiały potwierdzały, że jaskinia była zamieszkiwana przez ludzi. Ech - czyjeś home, my sweet home. Lokum na co dzień i na gorsze czasy. Te okienka i korytarzyki... Doskonała wentylacja, ciąg powietrza, wejście główne, wyjście od "ogrodu", schowki i zakamarki. Atmosferę pomieszczeń bocznych podkreśla rozproszone światło a salon skąpany dużym strumieniem słońca. Latem kojący chłód a zimą przytulne ciepło.

Całość urozmaicała szata naciekowa, stalagmity i stalaktyty - tego można się domyślać, bo nie ma po nich śladu - w czasach niemal nam już współczesnych kalcyt (budulec szaty) był wydobywany i wykorzystywany do produkcji szkła. Świadczyć też może o tym "ogładzone" wejście.

Może kiedyś wybierzecie się do Zapaści i może dacie się skusić do zajrzenia do baaaaardzo starego, ale jakże uroczego mieszkanka, teraz już opuszczonego, po którym czasem wiatr hula od jednego do drugiego okienka. Może poczujecie ducha czasu i wyobrazicie sobie jak w swoim sweet home siedzi rodzina przytulona do siebie i wpatrzona w żar ogniska. Tylko niech Wam do głowy nie przyjdzie wychodzić wyjściem "od ogrodu"!




Uwaga! Do każdej jaskini należy wchodzić odpowiednio przygotowanym i w towarzystwie co najmniej jednej jeszcze osoby. W w.w. jaskini znajduje się łagodny zacisk mogący powodować u niektórych osób dyskomfort.

69 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

biała góra

wracam

bottom of page