top of page
Zdjęcie autoraKinga

na Kijowie

Kijów, Regulice. Wąwozy pod Brandyską. Same egzotyczne nazwy. Zatrzymuję się w pobliżu Ośrodka Turystyki Konnej Modrzewiowy Jar bo jest przy samym wejściu do dolinki. Od razu mi się podoba. Korytem płynie strumień, który dodatkowo jest zasilany wodą spływającą ze skarp. Wśród złocistego piasku amonity i martwica. Można wspiąć się do góry i iść zboczem a można iść tym potokiem - pod warunkiem, że ma się kalosze - no to idę wodą. Dolinka raz robi się węższa, raz szersza, ze skarp odsłania się wapień płytowy. Jar nagle rozwidla się a pośrodku wyrasta górka. Wiem, że chcę zobaczyć tę lewą odnogę, ale zostawię to na inny raz.

Miejsce gdzie się zatrzymałam samo jest większą dolinką, z lewej strony biegnie potok tworzący meandry. Raz go widać wyraźnie a raz trzeba się domyślać. Robi niesamowite wrażenie. Obmywa skałki ułożone równo jak mur - jasny wapień na tle ciemnych drzew wygląda pięknie i tajemniczo. Niestety spora część uroku znika po zejściu do strumyka - rozściągnięte po jego korycie śmieci tworzą przytłaczający widok.

Droga przez jar prowadzi do przystanku Winnicy Czak i źródełka triasowego, przecina tory regulickiej drezyny - a to już kolejne atrakcje. Jest tyle do odkrywania. Całe szczęście - wiosna idzie...



Miejsce pozostawienia auta, po prawej już wejście do dolinki



52 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page