top of page

tu i teraz

Zdjęcie autora: KingaKinga

Dnia zaczyna ubywać. Jeszcze zupełnie nieodczuwalnie. Dziś to mniej niż minuta. Za miesiąc dnia ubędzie już o godzinę. Nie lubię lata z jego upałem, komarami i kleszczami i chyba z nadmiarem zieleni. Uwielbiam za to jego witalność - jedzenia owoców prosto z drzewa czy krzewów i możliwość długiego spędzania czasu na świeżym powietrzu.

Idę na Wołek . 18.30 - świetna pora na spacer, słońce nie przypieka, rozświetla pola i zagajniki. Młoda kukurydza sięgająca mi zaledwie do łydek pozwala spokojnie przejść pomiędzy łodygami. Za miesiąc już nie będzie można tak swobodnie chodzić - to już będzie niemal zaczarowany las broniący swoich tajemnic. Po horyzont wszystko jest zielone, jedynie bławatki, rumianek i wyka urozmaicają łany - polne chwasty zebrane w kępy niosące oczom urozmaicenie.

Wyznaczam sobie ścieżki i czas. Wyznaczam sobie miejsca. Tu i teraz.


na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
Copyright © Vivamus 2017-2025 All rights reserved
vivamus_element_preview.png
na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
bottom of page