"...Cały ten szereg obnażeń lud miejscowy nazywa Na Wrzosach..."

...nie pokrywa się dokładnie z jej rzeczywistym biegiem - ale to już zaproszenie do zabawy dla ciekawskich lub miłośników kolejek by ...

No więc... wiecie w czym problem?... Brakuje nam parowozu, który był tu pierwszy!

Na zachodzie Rybnej są trzy granice, a może ktoś doszuka się więcej? Oficjalne, przeszłe i zaprzeszłe, nieformalne, dzielące ludzi,...

...szlak, który kiedyś musiał być uroczą ścieżką, a dziś jest porozrywaną rozpadlinami pułapką.

W końcu dużej dziury trudno nie zauważyć. A dziura miała być po wydobyciu glinek - u nas, w Rybnej.

Jest jeszcze spora część do odkrywania i smakowania. O piątej rano? Spróbujcie, jest magicznie..

Witamy w Orlej Resort & Spa, zaledwie 100 metrów w kierunku wschodnim od drogi przecinającej las tuż za szlabanem.

Po co buduje się mosty? By łącząc brzegi ułatwić komunikację. To ma sens. Po co się burzy mosty? By utrudnić komunikację? W pewnych...

Okiem Doroty: Podobno ciekawość to pierwszy stopień do… Piekła. Mimo to postanowiłyśmy się tam udać, bo wiadomo, gdzie diabeł nie może...

Pora ponownie wsiąść do wagonika kolejki wąskotorowej jadącej z urobkiem z Orleja do Okleśnej. Zatrzymaliśmy się w Brodłach i stamtąd...

Wchodzę w czerwony kanion. Stoję na kamieniach wypełniających jego koryto. Na wprost mnie spływająca woda po skalnej ścianie. Z lewej i...

Bobry opanowały potok Rudno i Sznury. Widać, że się przykładają do pracy, przybywa wyciętych drzew i tam. Wszędzie świeże nacięcia -...

Prosta droga - od parkingu do Góry Zalaskiej, żadnej filozofii nie ma. Jest tylko raj dla zmysłów. Można co prawda schodzić z głównej...

Ruszamy dalej w drogę szlakiem kolejki wąskotorowej z Orleja. Przenosimy się zdecydowanie na drugi brzeg Rudna (można przeskoczyć w...

Porfir z kamieniołomu w lesie Orlej wydobywano już od końca XIX wieku i można się domyślać, że urobek wywożono końmi. W roku 1938...

Idąc jeszcze kilkanaście lat temu przez Kraków mielibyście pod stopami wygładzoną kostkę w najprzeróżniejszych kolorach i odcieniach - od...

Gdy z oczu znikają ostatni spacerowicze, jeźdźcy, biegacze i zostaję sama tracę poczucie rzeczywistości. Świeża wiosenna zieleń...

A właściwie na cztery. I Parking przy szlabanie (szału z wolnym miejscem nie ma - i to nie z powodu tłumów, tylko masy śniegu). Dalej...

Nasz cel - jaskinie na Wrzosach. Już minęliśmy dwie i idziemy w stronę trzeciej a nawet zaczynamy rozmowę o wspinaczce na Wrzosach i...